”Zawsze być blisko Jezusa, taki jest mój plan na życie”
Bł. Carlo Acutis.
Kim był błogosławiony Carlo Acutis?
Urodził się 3 maja 1991 w Londynie, gdzie jego rodzice Andrea i Antonia przebywali okresowo ze względów zawodowych. We wrześniu wrócili do rodzinnego Mediolanu i odtąd całe życie przyszłego sługi Bożego związane było z tym miastem. Od najmłodszych lat był pogodny, uśmiechnięty, otwarty nie tylko na najbliższych, którym często okazywał miłość, ale także na wszystkich, z którymi się spotykał.
W wieku 7 lat przystąpił do I Komunii świętej, co jeszcze bardziej umocniło jego pobożność. Codziennie chodził na Mszę św. i korzystał z sakramentu Eucharystii. Mawiał, że jest ona dla niego “autostradą
do nieba”. W środowisku silnie zlaicyzowanym, nierzadko wręcz wrogo i prześmiewczo nastawionym do wiary, nie wstydził się dawania świadectwa o Jezusie i Kościele, oraz okazywania swego entuzjazmu religijnego. Jego ulubionymi wzorami byli błogosławieni (obecnie święci) pastuszkowie z Fatimy Hiacynta i Franciszek Marto. Obok codziennej komunii św., drugim filarem jego pobożności był kult maryjny. Wiele czasu Carlo spędzał też na adoracji Najświętszego Sakramentu.
Przełomem w jego życiu okazało się zetknięcie z komputerem i internetem, którego wkrótce okazał się nie tylko entuzjastą, ale też prawdziwym geniuszem. Szybko odkrył jego znaczenie i jedyną w swoim rodzaju rolę dla ewangelizacji i katechizacji otaczającego go świata. Pełen głębokiej wiary i ufności do Jezusa, a zarazem ogarnięty pragnieniem zbawiania dusz, postanowił wykorzystać ten nowy środek komunikacji społecznej do szeroko rozumianej działalności misyjnej i szerzenia informacji o Bogu i Kościele. Jednym z jego pomysłów było uruchomienie strony poświęconej cudom eucharystycznym, która nie tylko istnieje do dzisiaj, ale też żywo się rozwija. Bardzo cenił bł. Jakuba Alberionego (1884-1971), który jako jeden z pierwszych wykorzystywał w szerokim zakresie współczesne środki przekazu w służbie ewangelizacji. Podobnie jak on, chciał docierać do jak największej liczby ludzi, aby mówić im o pięknie i radości przyjaźni z Jezusem. Darzył wielkim szacunkiem współczesnych sobie papieży Jana Pawła II i Benedykta XVI, za których często odprawiał pokutę i modlił się.
Z wielkim zapałem i zaangażowaniem słuchał ich nauczania, dzięki czemu jeszcze lepiej poznawał wiarę i potrafił ją wytłumaczyć swemu otoczeniu. Będąc wielkim czcicielem Maryi Panny, uważał Ją za swoją matkę i obrończynię. Codziennie odmawiał różaniec i szerzył pobożność do Niej w swym otoczeniu. Pod wpływem lektury “Traktatu o Czyśćcu” św. Katarzyny Fieschi z Genui, w którym opisywała ona swe wizje cierpień dusz czyśćcowych, postanowił modlić się za grzeszników, aby nigdy nie trafiali do tego miejsca.
Jego pięknie rozwijające się życie zakończyło się bardzo wcześnie. W październiku 2006 wykryto u niego ostrą, nieuleczalną postać białaczki. Trafił do szpitala w Monza koło Mediolanu, gdzie jednak nie tracił optymizmu i uśmiechu. Odwiedzającym go rodzicom, bliskim i znajomym powiedział, że ofiarowuje “swe cierpienia Panu, za papieża i Kościół, aby uniknąć czyśćca i iść prosto do nieba”. Zmarł w szpitalu 12 października 2006 w wieku zaledwie 15 lat w opinii świętości jako “mały wielki i cudowny przyjaciel i apostoł Jezusa Chrystusa”. Zgodnie z jego życzeniem, pochowano go w gołej ziemi na cmentarzu miejskim w Asyżu – mieście św. Franciszka, którego bardzo kochał i podziwiał. Również tam 10 października 2020 roku internetowy geniusz, którego tajemnica tkwi w tym, że poznawał Jezusa w Eucharystii i Ona była filarem jego życia, drugim była miłość do Matki Bożej, Carlo Acutis został ogłoszony błogosławionym. Na ten dzień, mimo ograniczeń sanitarnych, do Asyżu przybywały tłumnie pielgrzymki z całej Europy.
”Poznawanie tego nastolatka niejako przymusza nas do rozkochania się w Eucharystii. Maryję nazywał jedyną kobietą swego życia, ale przede wszystkim stanowiła dla niego najlepszy sposób zbliżania się do Jezusa. Uczy nas, że w codzienności prostego życia możemy odnaleźć Boga – obecnego w tabernakulum, żyjącego w ubogich, bezdomnych, potrzebujących, którym na miarę swych nastoletnich możliwości niósł pomoc. To jest tajemnica Carla – miłosierdzie we wszystkim i dla wszystkich – wskazał Nicola Gori, postulator w procesie beatyfikacyjnym.